Instagram

czwartek, 23 lutego 2017

Hit za dychę? Pump Up Curling Mascara z Lovely!

Witajcie kochani!
Dzisiaj napiszę o kolejnym tuszu do rzęs, który odkryłam przez zupełny przypadek. Będąc w Polsce trafiłam na promocję w Rossmanie i był totalny szał na produkty do oczu. Próbując się przedostać przez tłum kobiet do szafy Lovely jedna z pań zapytała ekspedientkę 'czy jest jeszcze ten żółty, wspaniały tusz do rzęs?', więc moją uwagę znacznie bardziej przykuło to pytanie, czekając z lekką nutką zainteresowania co się wydarzy dalej. Otóż jakie moje było wielkie zaskoczenie, kiedy prawie wszystkie kobiety rzuciły się na ten kosmetyk, w momencie gdy ekspedientka wyciągnęła zapas tuszy z szuflady 😱 Nie myśląc dłużej i jak wyciągnęłam rękę po to 'cudo za dyche'. Moje zaskoczenie było mega wielkie, ponieważ nigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie.


Szczerze mówiąc, gdyby nie reakcja kobiet w sklepie, prawdopodobnie nigdy w życiu bym nie zwróciła na nią uwagi. Opakowanie jest żółte, przez co faktycznie może rzucać się w oczy, natomiast z doświadczenia wiem, że taka kolorystyka opakowań zazwyczaj nie świadczy o dobrym produkcie ( dziwny zbieg okoliczności). Swoją drogą, też tak macie, że zwracajcie uwagę na kosmetyki po jakości i wyglądzie opakowania?
Po kilku dniach testowania, moje zaskoczenie było jeszcze większe, ponieważ tusz okazał się być faktycznie hitem!


Szczoteczka silikonowa, w kształcie który uwielbiam! Tusz trzyma się cały dzień na rzęsach, nie krusząc się przy tym! Nie odbija się na moich powiekach, nie skleja rzęs, nawet przy 3ch warstwach. Rzęsy są podkreślone oraz pogrubione , a jednocześnie nie otrzymujemy przerysowanego efektu.
Jedyny minus jaki znalazłam, to jego wydajność, która nie powala na nogi tak jak jego trwałość. Opakowanie wystarcza mi na około dwa miesiące użytkowania przy jednorazowym malowaniu rzęs w ciągu dnia. Aleee! Uważam że jak za taką cenę (około 10zl)  warto się z nim zapoznać i polubić 😊


Jest to już moje drugie opakowanie i zdecydowanie kupię  kolejnych 10 sztuk będąc w Polsce! Polecam każdemu kto jest fanem trwałych, ale nie wodoodpornych tuszy! Jak dla mnie, jest to kolejny hit za dychę! Polecam na maxa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz