Instagram

sobota, 17 grudnia 2016

ZIAJA Krystaliczny peelinng cukrowy zluszczająco-wygładzający

Dzisiaj dalsza część pielęgnacji. Tym razem będzie to peeling do ciała z Ziaja. Jakoś nigdy nie ufam 'wielkim promocjom', które możemy spotkać przy kasach w sklepach drogeryjnych. Tym razem pomyślałam sobie czemu nie i pani w Hebe bardzo łatwo wcisnęła mi właśnie ten cukrowy peeling. Koszt jego wtedy to 10 zł za 200ml.

Zacznijmy od tego co pisze producent. Według producenta, peeling powinien przy codziennym użyciu wzmacniać naskórek, nawilżać, poprawa jędrność i elastyczność skóry, młodszy i zdrowszy wygląd już od pierwszego użycia.
Dzieki maśle cupuacu, zawartym w peelingu, kosmetyk powinien:
 tworzyć ochronny satynowy film na powierzchni skóry, redukować szorstkość, suchość i nadmierne łuszczenie, zapewnić efekt miękkiej skóry.
Dzięki olejom z orzechów brazylijskich i Makadamia:
delikatnie natłuszczać naskórek, chronić przed wysuszeniem w trakcie mycia, poprawić elastyczność skóry.
Dzięki cukrowy i naturalnym łupinom orzecha:
aktywować skórę w trakcie masowania oraz delikatnie zluszczać i wygładzać naskórek.


Jedno słowo: GENIALNY! Dla mnie jest to genialny peeling. Śmiało mogę się zgodzić w 100% z tym co obiecał nam producent na opakowaniu. Po pierwsze, kiedy nanosimy peeling na ciało, to mamy wrażenie jakbyśmy smarowali się czymś z dodatkiem cukru. Nie jest to tępy kosmetyk, gdzie zazwyczaj takie są peelingi. Po drugie, kosmetyk bardzo ładnie złuszcza skórę, dzięki czemu nie jest szorstka. Ale to co najbardziej w nim lubię, to przefantastyczny film na skórze! Zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Niektórzy z was nie lubią takich kosmetyków, które zostawiają film( dla takich osób zdecydowanie nie polecam tego peelingu), natomiast po użyciu tego peelingu skóra jest bardzo bardzo nawilżona, zostaje bardzo satynowy i delikatny film na skórze - jest takie uczucie jakbyśmy posmarowali się zaraz po kąpieli jakimś balsamem. Nawet mój facet zapytał się czemu się tak wybalsamowalam, a ja tylko użyłam peelingu 😊 Skóra po kąpieli nie jest w żadnym stopniu sucha ani podrażniona.


Dzięki temu że zawiera cukier, masaż jest bardzo przyjemny i delikatny. Zapach również jest cudny - palone kakao z cukrem? Nie wiem jak go opisać ale mi się bardzo podoba. Na opakowaniu jest napisane, że można go codziennie używać, natomiast ja starałam się robić peeling całego ciała raz w tygodniu i po takim użyciu, 200 ml wystarczyło na około 2 miesiące.
Serdecznie polecam ten peeling! Jeszcze tak dobrego peelingu nigdy nie miałam i żałuję, że nie kupiłam więcej opakowań! Well done Ziaja! Oby więcej tak genialnej pielegnacji!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz