Dzisiaj chciałabym napisać krótki post na temat wodoodpornego tuszu do rzęs firmy MAYBELLLINE LASH SENSATIONAL.
Każda z nas szuka idealnego wodoodpornego tuszu do rzęs. Takiego, który wytrzyma ulewę, chwile wzruszeń oraz całonocną imprezę. Postanowiłam przetestować ten tusz, ponieważ Dużo dziewczyn zachwalało jego 'siostrę' (wersję nie wodoodporną), dlatego też skusiłam się na jego kupno.
Zacznę od szczoteczki maskary, której kształt jest taki jak lubię. Lekko wygięta w półksiężyc, silikonowa z różnej długości włoskami. Zapach tuszu jest okropny! Zaraz po otwarciu opakowania czuć zapach bardzo podobny do zapachu zmywacza do paznokci, coś okropnego! Na początku konsystencja kosmetyku była lekko wodnista, po około tygodniu zaczęła się robić jak gęsty budyń, po czym w późniejszym czasie zaczęły robić się grudki.
Kosmetyk strasznie skleja rzęsy. Niestety jak dokładamy kolejną warstwę, rzęsy robią się faktycznie pogrubione, ale otrzymujemy 4 grube rzęsy - efekty sklejenia wszystkich rzęs przez maskarę. Co do trwałości tuszu to też żadna rewelacja. Tusz okropnie się kruszy i opada w okolicy pod oczami. Mimo tego że tusz jest wodoodporny, zmywa się jak normalny tusz, wystarczy trochę wody micelarnej, żeby zmyć bez problemu.
Generalnie jestem bardzo zawiedziona tym produktem, ponieważ od tuszu wodoodpornego mam bardzo duże wymagania. Sama nazwa powinna zapewniać, chociażby trudność w zmywaniu lub przetrwanie, np. chwili wzruszenia. Kolejnym minusem jest to, że na szczoteczkę nabiera się okropnie duża ilość produktu, przez co produkt szybciej wysycha i zużywamy go więcej. Być może przez to jest efekt sklejania rzęs, o którym wspominałam wyżej.
Podsumowując. Nikomu nie polecam tego tuszu! Na pewno nigdy więcej nie znajdzie się w mojej kosmetyczce. Jeżeli szukacie dobrego wodoodpornego tuszu do rzęs, to Zdecydowanie bardziej polecam firmy L'Oreal, o którym już wspominałam na blogu, link do tego postu znajdziecie Tutaj . A Wy jakie macie swoje ulubione wodoodporne tusze do rzęs?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz